Projekt bez tytułu

Pielęgnacja jesienią

Chociaż główne zasady pielęgnacji, tak naprawdę, nie zmieniają się w ciągu roku, to jednak ważny jest, aby modyfikować pielęgnację w zależności od warunków i potrzeb naszej skóry. Mimo że jesień jest łagodniejsza dla naszej skóry, pod względem intensywności promieni słonecznych oraz bardziej umiarkowanych temperatur, to wcale nie oznacza, że pielęgnacja skóry jest łatwiejsza niż latem.  

W ciepłe miesiące chętnie, celowo, wystawiamy się na działanie promieni słonecznych, dzięki czemu cera zyskuje piękny i zdrowy koloryt, będący pamiątką po wakacjach. Niestety beztroskie chwile relaksu mają bardzo istotny wpływ na to, z jaką cerą przyjdzie nam funkcjonować jesienią. 

Po co zmieniać pielęgnację na jesień?

Po pierwsze dlatego, że musimy naprawić wszystko co “zepsuło” lato. Kąpiele słoneczne zostawiają po sobie przebarwienia i wypryskami z uwagi na zwiększone rogowacenie naskórka podczas opalania. Do tego nasza skóra jest zwykle przesuszona od słońca, wysokich temperatur i pływaniu w słonej lub chlorowanej wodzie.  

Pomimo że opalanie ma swoje zalety (np. w postaci zwiększonej produkcji witaminy D) to jednak nie ma dobrego wpływu na cerę. Początkowo mamy wrażenie, że jej wygląd się poprawia, jest to jednak złudne, gdyż poprawa trwa krótko. Gdy tylko naskórek zacznie się samoistnie łuszczyć, a opalenizna “schodzić”, będziemy odkrywać na skórze nowe, nieprzyjemne, niespodzianki. Skóra traci elastyczność, mamy nowe przebarwienia, znamiona i popękane naczynka. Na domiar złego jest też mocno przesuszona 

Jeśli chcemy, żeby nasza skóra znowu była zdrowa, silna i piękna jak przed wakacjami, musimy uzbroić się w cierpliwość i odpowiednio dostosować pielęgnację. 

Stacja pierwsza – Złuszczanie!

Po lecie skóra jest wiotka, szorstka i często naznaczona przebarwieniami. Żeby temu przeciwdziałać, ważne jest odpowiednie i regularne złuszczanie zrogowaciałego naskórka. Warto sięgnąć po kwasy – zwłaszcza pod okiem specjalisty w gabinecie. Jednak, jeśli mamy przed nimi jakiekolwiek obawy, możemy równie dobrze ograniczyć się do peelingów mechanicznych czy enzymatycznych. 

Po co to robimy? Przede wszystkim po to, żeby zmniejszyć warstwę rogową naskórka, która przez lato uległa istotnemu pogrubieniu. Nasz naskórek złuszcza się sam, czy tego chcemy czy nie, jednak wspomaganie tego procesu przeciwdziała powstawaniu nieestetycznych “skórek” i wyrównuje koloryt cery.  

Dodatkowo regularne pomaganie skórze w złuszczaniu naskórka, spłyca nasze zmarszczki, odblokowuje pory, poprawia elastyczność oraz sprężystość skóry, a nawet pobudza skórę do szybszego tworzenia nowych komórek. 

Stacja druga - Nawilżanie!

Jak wspominałem wcześniej, po lecie nasza skóra jest często mocno przesuszona z uwagi na ostre słońce i wysoką temperaturę. Dlatego niezmiernie ważne jest, żeby przywrócić jej prawidłowe nawilżenie. Kiedy wiemy, że nasza skóra ma z tym problem? Sucha skóra jest zwykle zaczerwieniona, swędzi i jest szorstka w dotyku. Co ważne przesuszona skóra starzeje się zauważalnie szybciej, a dodatkowo jest bardziej podatna na podrażnienia i alergie.  

Żeby temu przeciwdziałać, musimy wzmocnić, a czasem wręcz, odbudować barierę hyrdolipiwdową naszej skóry. W tym celu warto unikać gorących kąpieli, agresywnych detergentów i dbać o prawidłowe nawodnienie całego organizmu. No i oczywiście podawać skórze odpowiednie składniki. Najlepiej takie, które wchodzą w skład NMF, czyli naturalnego czynnika nawilżającego (więcej o nim możecie przeczytać tutaj), a także nienasycone kwasy tłuszczowe i ceramidy. Gdy już dobierzemy odpowiedni krem albo olejek, równie ważna jest regularność i systematyczność. 

Stacja trzecia - Regeneracja!

Odpowiednie złuszczanie i nawilżanie pozwolą naszej skórze odetchnąć i zacząć się odbudowywać. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby jej w tym pomóc. W tym celu najlepsze będą wszelkiego rodzaju sera odżywcze, bogate w witaminę A, C i E. Pomocne są też α-hydroksy kwasy w niskich stężeniach czy mniej oczywiste składniki jak, śluz ślimaka, mleczko czy jad pszczeli. 

Dzięki temu wygładzimy drobne zmarszczki, poprawimy elastyczność i gładkość skóry, a nawet wyregulujemy procesy keratynizacji naskórka czy produkcji sebum 

Kosmetyki do jesiennej pielęgnacji

Zachowanie skóry w dobrej formie jesienią nie należy do najprostszych, jest jednak bardzo ważne, bo tylko tak możemy ją przygotować na zimę. To dobry moment na zabiegi złuszczające czy kuracje wzmacniające naczynka. Warto też sięgać toniki i mleczka o właściwościach nawilżających. Wpłynie to na wzmocnienie warstwy lipidowej skóry, dzięki czemu nie będzie ona tracić nawilżenia.

  1. Dobrym pomysłem jest korzystanie z serum, które pozwoli zwalczyć przesuszenie. Zwykle aplikujemy je pod krem, wzmacniając jednocześnie jego działanie. Świetnie w tym celu sprawdzi się nasze serum z jadem pszczelim które, poza tym cennym składnikiem, ma w swoim składzie również α-hydroksy kwasy (mlekowy, cytrynowy i glikolowy), pantenol, argininę i skwalen.
  2. Jeśli chodzi o krem do twarzy, który będzie nam towarzyszyć jesienią, pamiętajmy, żeby zawierał nie tylko składniki o działaniu nawilżającym, ale również ochronnym. Dobrze jest sięgnąć po produkt zawierający składniki wiążące wodę w skórze. Np. kwas hialuronowy, miód kwaternizowany czy mocznik. Dzięki temu cera zostanie jednocześnie nawilżona i zabezpieczona przed utratą wody. 
  3. Wraz ze spadkiem temperatury, obniża się produkcja lipidów w skórze. Zwykle oznacza to również niedobór mikroelementów i witamin, związany z brakiem owoców i warzyw. Gwałtowne zmiany pogody i amplitudy temperatur również wpływają na naszą cerę niekorzystnie. Dlatego nim nadejdą mrozy, koniecznym jest zadbać o kondycję skóry i zagwarantować jej odpowiedni poziom nawilżenia. Warto sięgnąć tutaj po wspomniane toniki, które wyrównując zaburzone pH skóry, przyspieszy odbudowę jej płaszcza hydrolipidowego, stanowiącego barierę, która chroni przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. 
  4. W drugiej połowie roku większość z nas zapomina o tym, by stosować ochronę przeciwsłoneczną. Mamy bowiem bardzo złudne wrażenie, że skoro słońce świeci krócej, a temperatura jest niższa, to nie ma takiej potrzeby. Należy jednak pamiętać, że niezależnie od pory roku jesteśmy narażeni szkodliwe promieniowanie UV, które może się przyczyniać do powstawania przebarwień. 

Rutyna pielgnacyjna

Poza oczywistymi etapami, które się nie zmieniają przez cały rok, warto dodać kilka punktów. Zaraz po powrocie do domu wypada zmyć makijaż, żeby zmęczona i zanieczyszczona i po całym dniu cera miała możliwość odpocząć. Dzięki temu skóra będzie krócej pozostawała pod wpływem negatywnych czynników zewnętrznych i będzie miała szansę się zregenerować. 

Wzbogacenie pielęgnacji o maseczki do twarzy, które posiadają znacznie więcej składników odżywczych, pomoże złagodzić efekty zmieniającej się pogody i nawilży skórę lepiej niż kremy. 

Wieczorna pielęgnacja jest najważniejszym punktem rutyny, bo to właśnie w nocy, gdy śpimy, w skórze zachodzą procesy regeneracyjne, które sprzyjają usunięciu toksyn i zanieczyszczeń i wzmocnieniu jej bariery ochronnej. 

Podsumowanie

W dużym skrócie – jesienna pielęgnacja skóry powinna opierać się przede wszystkim na oczyszczaniu nagromadzonych w ciągu dnia w skórze zanieczyszczeń, złuszczaniu nadmiaru warstwy rogowej, a także nawilżeniu i zregenerowaniu naskórka. 

[lws_social_share]
Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Wózek sklepowy
Brak produktów w koszyku!
Kontynuuj zakupy
0
Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

nawet -50%

Get Inked

wciąż się zastanawiasz?

Zapisz się do naszego Newslettera i

odbierz 50% rabatu

na zakup

Testera Serum z Jadem Pszczelim

Oraz bądź na bieżąco z premierami nowych kosmetyków, promocjami, rabatami i wszelkimi nowościami ze świata Apigenroyal

Get Inked

dziękujemy że jesteś z nami

Teraz zaloguj się do swojej skrzynki mailowej i

odbierz 50% rabatu

na zakup

Testera Serum z Jadem Pszczelim