zbieramy jad z pszczeli

Pozyskiwanie jadu pszczelego do kosmetyków w Apigen Royal

Wielu z was często pyta o to jak zbieramy jad pszczeli. Równie często pojawiają się obawy, czy wręcz nawet oskarżenia, że krzywdzimy lub zabijamy pszczoły.  

Dlatego tym artykułem spieszymy wam powiedzieć, że absolutnie nie jest to prawdą. Nasz kochane pszczółki są bezpieczne i zdrowe, a fakt, że pracują dla nas nie wpływa w żaden sposób na ich samopoczucie ani na ich pozostałe obowiązki. Jako firma biotechnologiczna, poświęciliśmy blisko trzy lata, współpracując z pszczelarzami, na stworzenie urządzenia które pozwala pozyskiwać jad w sposób nieinwazyjny i nieszkodliwy dla pszczół. 

Historia zbierania i wykorzystywania jadu

Ale zacznijmy może od początku. O tym, że jad pszczeli ma wręcz zbawienny wpływ na skórę i różne związane z nią przypadłości (o czym pisaliśmy tutaj) ludzkość wiedziała od wieków. Najstarsze doniesienia o wykorzystywaniu pszczół i celowym wystawianiu się na użądlenia sięgają starożytnych Chin. Początkowo po prostu wchodziło się bez ochrony na teren pasieki i prowokowało się pszczoły do ataku. Takie działania jednak często okazywały się śmiertelne, więc szybko zdecydowano się na łapanie pojedynczych pszczół i przystawianie ich do miejsc zmienionych chorobą. Pszczoły w poczuciu zagrożenia żądliły “ofiarę” przekazując jej swój dobroczynny jad, ale niestety większość z nich przy tym umierała. 

W latach 50tych ubiegłego wieku, w Rosji opracowano dość makabryczną metodę uzyskiwania jadu – poprzez mielenie pszczół w młynku. Powstająca w ten sposób maź miała w sobie jad pszczeli, ale miała również ogromną ilość zanieczyszczeń. Na całe szczęście, prawdopodobnie właśnie dzięki temu nie została ona nigdy wykorzystana na większą skalę.  

Kolejnym rozwiązaniem była elektrostymulacja i to na niej oparliśmy naszą technologię. Niewielkie urządzenie z przewodami pod prądem i twardą powierzchnią pod nimi. Zasada działania urządzenia jest prosta – pszczoła, siadając na przewodach, zamyka obwód elektryczny i jest “rażona” prądem. “Zaatakowana” w ten sposób robotnica rozpoznaje urządzenie jako zagrożenie, które należy wyeliminować, używa więc żądła. Ono jednak zamiast wbijać się w urządzenie, odbija się od jego twardej powierzchni. W ten sposób pszczoła nie traci żądła, a na urządzeniu pozostaje drogocenny jad.

Niestety, problemem tych urządzeń były stosowane parametry prądu, a także szereg innych wad związanych z mechaniką i rodzajem zastosowanych materiałów. W rezultacie, pszczoły potrafiły być rażone śmiertelnie prądem albo blokować się między elementami urządzenia, nie potrafiąc się potem wydostać. W innych przypadkach, kiedy konstrukcja była bezpieczniejsza dla pszczół, istotnie spadała skuteczność pozyskiwania jadu.

Pszczoła umiera po użądleniu jedynie wtedy, gdy straci żądło. Dzieje się tak, gdyż żądło wraz z woreczkiem jadowym jest bezpośrednio połączone z narządami wewnętrznymi owada. Gdy pszczoła wbije swój kolec w miękką tkankę, zadziory na żądle uniemożliwiają jego łatwe wyjęcie. Dlatego gdy robotnica próbuje wyrwać je siłą, odrywa jednocześnie wszystko to, do czego żądło jest przyłączone. Pszczoły różnią się w ten sposób od os, których żądło jest gładkie i wyciągnięcie go po użądleniu nie stanowi żadnego problemu.

Urządzenie od Apigen Royal

Nasz start również nie był łatwy. Początkowo jako firma biotechnologiczna patrzyliśmy na jad pszczeli jako potencjalny składnik do leków i nie zdawaliśmy sobie sprawy jak bardzo skomplikowane jest pszczelarstwo. W związku z tym zakupiliśmy gotowe urządzenie od bułgarskiej firmy i przetestowaliśmy je u znajomego pszczelarza. Niestety, z powodu opisanych wyżej wad i problemów, urządzenie nie tylko zabiło kilkanaście pszczół, ale również okazało się absolutnie niewydajne, dając nam w zasadzie niezauważalną ilość jadu.  

Z uwagi na szkody wyrządzone w pszczelej rodzinie, oraz niemal zerową wydajność urządzenia, wiedzieliśmy, że gotowe rozwiązania nie zdadzą tutaj egzaminu. Zabraliśmy więc kupione urządzenie i bazując na tej samej zasadzie działania, zaczęliśmy tworzyć własne rozwiązanie, bazujące na ramce wielkopolskiej.  

We współpracy z pszczelarzami zaczęły powstawać kolejne iterację urządzeniaPoczątkowo skupialiśmy się jedynie na bezpieczeństwie pszczół i wydajności urządzenia. Gdy te dwa parametry zostały dociągnięte na maksymalnie wysoki poziom, zaczęliśmy przyglądać się urządzeniu również pod innymi względami. Takimi jak wygoda użytkowania, możliwość szybkiego serwisowania, a nawet monitorowanie warunków panujących w ulu, takich jak temperatura czy wilgotność.   

Stworzona przez nas ramka to zaawansowane technologicznie, jednak proste w obsłudze urządzenie, które może obsługiwać każdy, bez względu na swój poziom zaawansowania technicznego.

Wpływ na pszczoły i pasiekę

Po trzech latach badań i testów w dobrze funkcjonujących pasiekach wiemy, że przy mądrym i kontrolowanym zbiorze jadu, nie ma on wpływu na miodo- i pyłkodajność ula, na zdrowie pszczół, ani też na to jak przeżywają zimę.

Jedyny zauważalnym wpływem, wg relacji pszczelarzy to stan większej aktywności ula w czasie, gdy urządzenie działa wewnątrz. Jednak już 30 minut po wyjęciu pszczela rodzina zachowuje się tak, jak by nigdy nic się nie działo.

Właśnie z tego względu jad powinno się zbierać jedynie w okresie mniej intensywnych pożytków, zwykle wieczorami, tak aby nie przeszkadzać pszczołom w ich codziennej pracy.  

Jednocześnie zaletą dla pasiek jest to, że warunki pogodowe i środowiskowe nie mają większego wpływu na zbiory jadu, co pozwala im na zbierać go również w okresach suchych, gdy zbiór miodu, pyłku i pierzgi jest ograniczony. Dzięki temu, pasieka ma szansę na redukcję strat wywołanych warunkami pogodowymi.

 Jak widzicie, podchodzimy do naszej pracy oraz tematu pszczół bardzo poważnie oraz z należytym tym niezbędnym owadom szacunkiem. Jeśli macie jakieś pytania piszcie w komentarzach albo do nas bezpośrednio!  

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest

12 odpowiedzi

  1. Panie Mateuszu,

    Gdzie moge zamowic ten zestaw do pozyskiwania jadu?

  2. Panie Eugeniuszu, jako że do każdej współpracy podchodzimy indywidualnie, to najłatwiej będzie skontaktować się z nami mailowo 🙂

    Pozdrawiam

  3. Panie Mateuszu, również proszę o info w temacie ceny.
    Pozdrawiam Wiesiek

  4. Panie Wiesławie, jako że do każdej współpracy podchodzimy indywidualnie, to najłatwiej będzie skontaktować się z nami mailowo ?

    Pozdrawiam

  5. Czy w Panstwa ramce pszczoły także są rażone prądem w celu pozyskania jadu? Ta metoda wydaje się dość okrutna.

  6. Dzień dobry Pani Kasiu,

    “rażenie” to bardzo duże słowo. Żadnej z pszczół podczas zbioru nie dzieje się krzywda. Nasze urządzenie jedyne co powoduje to delikatnie drażni pszczoły. W efekcie czego rój atakuje urządzenie pozostawiając na nim swój jad, jednak nie tracąc żądeł. Jeśli chodzi o ewentualny wzrost stresu/agresji u pszczół, to po około godzinie ul jest spokojny i zachowuje się jak gdyby nigdy nic się nie wydarzyło. Zbiór też odbywa się w odpowiednio zaplanowanych odstępach czasu, więc pszczoły mają dość świętego spokoju aby się zregenerować i odpocząć od czynnika stresującego.

    Pozdrawiam

  7. Dzień dobry 🙂

    Jako że do każdej współpracy podchodzimy indywidualnie, to najłatwiej będzie skontaktować się z nami mailowo ?

    Pozdrawiamy

  8. Nie jestem pewna, czy mi się ta metoda podoba. Mam wrażenie, że jest to trochę tak, jakby co jakiś czas przychodził do mnie ktoś i działał mi na nerwy tylko po to, żeby dostać w mordę, a potem wychodził. Niby nie dzieje mi się krzywda, ale co się nadenerwuję, to moje.

  9. Rozumiemy takie podejście. Stres i nerwy są czymś, co niestety w długiej perspektywie odbija się na naszym zdrowiu. Tutaj jednak spieszymy z informacją, że mimo kilku lat zbiorów, nie ma różnic w ogólnym zdrowiu i zachowaniu pszczół w ulach, z których zbieramy jad od tych z uli pozostawionym w świętym spokoju.
    Może pod kątem stresu dla nich jest to porównywalne do nas za kółkiem w korkach. Niby się denerwujemy i irytujemy na pieszych/remonty/innych kierowców, ale na koniec dnia nikt nie pamięta tego, że przez 20 minut denerwował się w aucie 🙂

  10. Witam.
    Panie Mateusz jestem pszczelazem mam 40 pni i chciałbym spróbować pozyskiwać jad pszczeli wiem o co chodzi z pozyskaniem jadu pszczelego tylko teraz się zastanawiam ze zbyteczne tegoż towaru.
    Proszę o odpowiedź.
    Pozdrawiam Łukasz.

  11. Dzień dobry Panie Łukaszu,

    W kwestiach współpracy w zakresie jadu pszczelego poprosilibyśmy o kontakt na info@apigenroyal.com
    Tam wszystko ze spokojem wytłumaczymy.

    Pozdrawiam
    Mateusz Hoppe

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk0
Brak produktów w koszyku!
Kontynuuj zakupy
0
Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

nawet -50%

Get Inked

dziękujemy że jesteś z nami

Teraz zaloguj się do swojej skrzynki mailowej i

odbierz 50% rabatu

na zakup

Testera Serum z Jadem Pszczelim